Bociany

Pogoda
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 3%
prędkość wiatru: 10 km/h
ciśnienie: 1021 hPa
wilgotność powietrza: 73%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:10
zachód księżyca: 23:53
min. temperatura: 11 °C (53 °F)
Indeks UV: 2
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 5%
prędkość wiatru: 23 km/h
ciśnienie: 1020 hPa
wilgotność powietrza: 57%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:10
zachód księżyca: 23:53
min. temperatura: 11 °C (53 °F)
Indeks UV: 2
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 3%
prędkość wiatru: 10 km/h
ciśnienie: 1021 hPa
wilgotność powietrza: 52%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:10
zachód księżyca: 01:00
min. temperatura: 11 °C (52 °F)
Indeks UV: 2
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 0%
prędkość wiatru: 14 km/h
ciśnienie: 1019 hPa
wilgotność powietrza: 48%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:10
zachód księżyca: 00:03
min. temperatura: 15 °C (58 °F)
Indeks UV: 3
Położenie na mapie
Komentarze


~Jolka
20.36
Teraz mogę Was uspokoić Ciebie Kasiu ,na gnieździe są cztery bocianki.
Na forum piszą że skoro maluszek stawiał opór i ratował się ucieczką skutecznie walcząc o życie.to może je ocalić.
Może to przekonało Przygodę i nie będzie już chcieć pozbyć się maluszka.
Życzę maleństwu aby spokojnie rosło i żyło.
Śpijcie spokojnie bocianki i Wy przy gniazdku.
Kasiu miejmy nadzieję na spokojne życie maleństwa.
~Jolka
19.36
Kasiu niestety Przygoda jeszcze dwukrotnie próbowała usunąć maluszka raz chwyciła go za dziób a drugim razem za skórę na tułowia i ciągnęła na brzeg gniazda.On już jest dość silny I wyrwał się uciekł do rodzeństwa a raz wszedł pod starszego.
Aż puszek leciał.
Potem podczas karmienia Przygoda stanął na nim.
Dostały kilka razy jedzenie z wysypiska.Maluszek porwał kiełbaskę odwrócił się i zjadł.
Kilka razy stawał na nóżkach I ćwiczył skrzydła.
Piszę Wam aby się podzielić smutkiem i zmartwieniem.
Wiem że przyroda itp.ale strasznie mi żal maluszka który walczy o siebie z dorosłym ptakiem.Serce pęka.
Aniu ludzie obserwuje ale nie wiem co dalej.
Gniazdo jest na kominie nieczynnej kotłowni nie wiem czy ma szansę w razie upadku...
Jeszcze będę zaglądać i miejmy nadzieję że maluszek przetrwa.
~Kasia
O mój Boże jak to możliwe że matka tak chciała postąpić z najmniejszym.On naprawdę ma dużą wolę życia jest zdrowy I próbuje dogonić rodzeństwo.Ratunku taka sytuacja nie może się wydażyć.Ktoś z opiekujących się tym gniazdkiem powinien zareagować w razie wyrzucenia bocianka on ma dużą szansę na przeżycie.Nigdy nie zrozumię tych zasad wśród bocianów skoro już tak urósł i jest zdrowy.Serce pęka na samą myśl o eliminacji.💔💔💔.Nie wiem czy wtedy dalej dam radę obserwować gniazdko.
Pozdrawiam Cię Jolu i dzięki za wieści.
~Jolka
14.58
KOCHANI PISZĘ TERAZ BO JESTEM W SZOKU.
PARĘ MINUT TEMI PRZYGODA CHCIAŁA WYELIMINOWAĆ MALUSZKA.
Przeczytałam teraz o tym na forum i chce mi się płakać.Myślałam że on jest już bezpieczny , juz stoi na nóżkach i macha skrzydełkami.Taki śliczny już duży maluszek.
Obroniło go rodzeństwo ,był poturbowany.Wtulił się w rodzeństwo.
Nie wiem co napisać.Chce mi się płakać wiem że to niepoważne ale maluszek skfadł moje serce.
Będę zaglądać co trochę do gniazda aby zobaczyć aczyc czy jest bezpieczny.
Bardzo się niepokoję
~Anka 20 .06. 2025
Witam wszystkich po Święcie ,Jolka dzięki za szczegłowe wieści , co dzieje się na bieżąco w gniazdku ,oniemiałam ,maluchy w gniazdku samiuteńkie , rodziców już nie ma od godziny . Dobrze ze latają już oboje za pokarmem dzieci potrzebują coraz więcej pokarmu . Maluszek chowa się po między rodzeństwem , żeby jakiś jastrząb go nie dorwał. Ale widać tez rośnie i dogania wzrostem powoli starsze rodzeństwo .Pozdrawiam wszystkich przy gniazdku Życzę miłej i pogodnej cieplutkiej niedzieli ,
~Jolka
8.54 maluszki długo wydziobują pokarm z wyściółki ,drobne ,może dżdżownice.
Starszy bocianek stojąc na prostych nogach ćwiczy skrzydełka.Dziedzic stoi z boku na jednej nodze.
Dziś jest słońce i wieje silny wiatr .
Bocianki dostały dwukrotnie pokarm raz dżdżownice raz elementy z wysypiska które ciągnęły między sobą.
~Jolka
13.08
Teraz maluszki siedzą ńa gnieździe a obok nich na zgiętych nogach siedzi dorosły bocian.
Kiedy zajrzałam godzinę temu bocian klekotał a potem stanął nad maluchami machając gwałtownie skrzydłami, prawdopodobnie odstraszając intruza.W tym czasie wszystkie maluszki przylgnęły płasko do gniazda.Kiedy bocian stanął obok , maluchy podniosły się i jeden ze starszych dziobały rodzica w dziób ale nie było pokarmu.
Dziś dwa razy dostały jedzenie raz dżdżownice a raz z wysypiska duży kawałek skóry który ciągnęły ale z trudem zjadł to rodzic.
Wczoraj też koło gniazda był intruz ì też odstraszony i bocianki leżały płasko na gnieździe.
Jestem. Pod wrażeniem mądrości przyrody i instynktu który nakazuje odpowiednie zachowanie.
Brawo bocianki i dzielni rodzice.
~Jolka
8.31 teraz dorosły bocian wyfrunąl z gniazda.Maluszki siedzą dookoła dołka zwrócone do siebie łebkami.
Zaglądam tu od wczesnego rana i nie było karmienia.
Teraz jest pochmurny poranek.
Maluszki są same na gnieździe.
~Jolka
21.44 bocianki drzemią na środku gniazda a obok siedzi dorosły bocian chyba Przygoda bo ona niedawno stała na gnieździe na jednej nodze .
Co trochę zaglądałam cały czas był dziś któryś rodzic.
Były karmione drobnym pokarmem.Wieczonem nie widziałam karmienia.
W dzień wiał silny wiatr.
Starszy bocianek chodził na prostych nogach i machał skrzydełkami. Wziął też w dziób gałązkę I układał na koronie gniazda.
~Jolka
7.04 zajrzałam do gniazda ì bocianki coś intensywnie dziobały z wyściółki ale szybko skończyły. Potem maluchy czyściły piórka a nąjmniejszy stawał na prostych nóżķach podpierając się skrzydełkami.Jeden ze starszych chódził po gnieździe na prostych nogach.
Przygoda stoi obok malców na jednej nodze i klekocze.
Dziś jest ładny słoneczny dzień.
~Jolka
20.15 trafiłam na karmienie bocianków.
Na gnieździe bocianki leżały przytulone ,Przygoda czesała pióra i przyleciał Dziedzica ona odleciała.
Dziedzic przyniósł kłąb wyściółki.bocianki dziobały go w dziób i zrzucił trzy razy jedzenie.
Było tego sporo wszystkie jadły nieduże kawałki a potem wydziobywały małe kawałki z gniazda.
Dziedzic stał na brzegu gniazda ..
~Jolka
17.42 dwa bocianki w tym maluszek siedzą razem w dołku a dwa starsze obok przeczesują piórka.
Z boku stoi Ďziedzic i też przeczesuje pióra.
Dziś bocianki też miały pokarm z wysypiska.
Były kiełbaski i coś dużego i maluszek nie mógł tego zjeść i zjadł mniejsze kawałki.

~Jolka
8.43 bocianki kręcą się po gnieździe i wydziobują małe kawałki z wyściółki.
Wcześniej dostały dwie porcje dżdżownic.
Dziedzic stoi na jednej nodze z boku gniazda.
Rano bocianki były karmione jedzeniem z wysypiska były duże kawałki , maluszek chwycił jedrn w ale starszaki wyrwały mu go z dziobka.
Rano po 5j zajrzałam do boćków dwa w tym maluszek spały dwa starsze siedziały a jeden z nich podnosił się i maćhał skrzydełkami
~Anka 17.06. 2025
Wtajcie dzisiaj w Przygodzicach widać piękny dzionek , od samego ranka dużo słoneczka .mamuśka przyleciała z obfitym śniadankiem , pojadły wszystkie kiwaczki i to tak do syta . Super ,teraz dżemka po śniadanku , w oczekiwaniu na drugie śniadanko , hi hi Potem obiadek , po obiadku podwieczorek , i po podwieczorku kolacyjka ,.tak wygląda każdy dzień naszych boćków od samego poranka do wieczora, Pozdrowienia dla Jolki , Kasieńki , Zygtusia , i naszej Wrocławianki . Czy już jest nowy Topazik ?
~Jolka
18.11 Dziedzic wyfrunal z gniazda a maluszki zostały same .Wszystkie siedzą dookoła dołka
Dziś w ciągu dnia padał deszcz. i Dziedzic ochraniając maluchy nadepnął na maluszka.Dopiero starsz bocianek dziobem zdjął nogę z maleństwa.Ale nic się nie stało malec wygląda dobrze.
Dostały jedzenie z wysypiska duży kawałek i mniejsze posilił się też malec.
Pogoda się poprawiła.
~Kasia
15 ta i znowu leje deszcz .Maleństwa schowane pod skrzydłami rodzica.
Żal patrzeć na taki obrazek.😔
~Kasia
10 ta godzina nasze bocianie skarbeczki same w gniazdku.
Tato z mamą wyruszyli po jedzonko.
~Jolka
8.19
Już nie pada.
Bocianięta leżą blisko siebie.
Przygoda stoi z boku gniazda na jednej nodze.
Wcześniej bocianki dostały jeden duży kasek jedzenia który zjadł najstarszy.
Na trochę maluchy zostały same.
~Jolka
6.21
Teraz leje deszcz.Maluszki siedzą wtulony w siebie.
Nad nimi stoi Dziedzic I osłania bocianięta.
Martwię się.
~Jolka
17.46
Dwa maluchy leżą a maluszek I najstarszy siedzą.Dorosły bocian robi im cień.Stoi tyłem do kamery i ma opuszczne skrzydła i nie widać nóg i nie wiadomo który to.
Bocianki jadły kilkukrotnie .Były też pojone i polewane wodą.
Zostawały też parę razy same na krótko.
Maluszek jest już okrąglutki i już próbuje stać na prostych nóżkach.
~Jolka
7.57 bocianki jadły posiłek był duży długi i szeroki kawałek i bałam się że bocianek się udławi bó długo połykał a potem szeroko ótwierał dziób.
Wszystkie długo dziobały mniejsze elementy.
Z malcami jest Dziedzic chodzi dookoła gniazda I poprawia wyściółkę.Po posiłku maluchy drzemią.Dziedzic I najstarszy bocianek klekotały.
Jest słoneczny ładny poranek.
Wszystkim w gniazdku i przy gniazdku życzę dobrego spokojnego dnia.
~Jolka
21.11 maleństwa śpią w dołku przytulone ďo siebie a raz na jakiś czas jeden ze starszych podnosi łebek.
Dziedzic stoi obok na jednej nodze drzemie.
Dziś przed wieczorem bocianki dostały odpady z wysypiska.
Pokarmu była mała ilość.
Aniu nasze bocianki też już zostały same.
Pozdrawiam wszystkich z naszej małej grupki i życzę miłej niedzieli i odpoczynku Wam Kasiu Aniu i Zygto.Obfitych plonów Aniu i dużo miodu Zygto.
Trzymajcie się fajnie ze spotykamy się przy gniazdku .
Czekamy na słówko od Wrocławianki..
Dobranoc
~Anka 14. 06. 2025
Witajcie , jak miło , że jesteście , dzięki Kasiu Jolka Zygtuś , miodowy , za pozdrowionka , ja też byłam troszkę zajęta , bo obrywałam jagodę kamczacką , i robiłam , smażonkę do słoiczków na zimkę . Ale nasze boćki rosną , maluszek już tez dogania powoli wzrostem , swoje rodzeństwo , wymagają coraz więcej jedzenia , bo są każdego dnia większe, W Raszkowie już maluchy pozostają same w gniazdku , rodzice latają oboje za pokarmem , Wrocławianko , nie rozpaczaj ,już za Topazkiem , potrzebny jest drugi kotek , wiem co to znaczy jak kończy życie zwierzątko domowe z którym czlowiek przez 13 lat , ,byl blisko przywiązany. Tez to przeszłam .Pozdrawiam Was was wszystkich i ściskam. Pa miłej niedzieli i dobrego odpoczynku wszystkim życzę ,

Ano sezon w pasiece w pełni. Jestem już po wirowaniu rzepakowego i wielokwiatowego. Jeszcze czeka mnie lipowy. Piękne dni na nektarowanie lipy. A po lipowy ustawianie zimowli, karmienie etc. Praca do października. Tak, tak. Choć na chwilę patrzę na boćki. Ho, ho rosną jakby ktoś podsypywał drożdże. 😊😊😊Dziękuję, że pamiętacie o mnie. Pozdro dla wszystkich😘
~Jolka
Cześć ja też witam wszystkich przy gniazdku a Ani i Kasi dziękuję za pozdrowienia.
O 5.30 bocianki śpią przytulone na środku gniazda a obok stoi Dziedzic.
Wcześnie maluchy były karmione dostały dżdżownice.Jadłyy trzy a czwarty najstarszy spał.Kiedy podszedł do jedzenia już nic nie było.
Dziś też jest ładny słoneczny dzień U bocianów i u mnie też czego i Wam wszystkim życzę serdecznie.
Miłego dnia.
~Kasia
Witaj Anusia.Dziękuję za pozdrowienia też Cię cieplutko pozdrawiam. Pozdrawiam też Jolę Zygtusia pszkółkowego i cichutką panią wrocławiankę.Nasze gniazdko bocianie w tym roku dostarcza nam dużo miłych chwil przy oglądaniu pisklaczków i troskliwych rodziców oby udało im się wychować swoje małe bocianki aby mogły szczęśliwie odlecieć do ciepłych krajów. Póki co pisklaczki rosną szybko najstarszy próbuje już stawać na wyprostowanych nóżkach choć jeszcze się chwieje i pociesznie się przewraca.Nadchodzi kilka ciepłych dni to rodzinka bociania powygrzewa się za dnia na słoneczku.🤗🤗🤗.Może nasza wrocławianka napisze coś do nas jej posty są zawsze takie cieplutkie i napawają optymizmem.Czekamy i jeszcze raz pozdrawiam.Bądźcie zdrowi.🥰🤗trzech dorodnych pisklaczków.Póki co to ten najmnieszy ma szansę schować się w środku pomiędzy rodzeństwem i śnić o małych żabkach na śniadanko bądź obiadek lub kolacje😊 Zygtuś pszczółkowy pewnie opiekuje się pszczółkami nic nie pisze.Pani z Wrocławia też cichutko może sprawiła sobie już nowego kotka tak jak pisałaś Anusia chociaż ból i smutek po Topazku pewnie jeszcze na długo pozostanie wrocławiance w sercu. Pozdrawiam wszystkich Jolę Zygtusia wrocławiankę bądźcie zdrowi. Do następnego spisania się.🤗🤗🤗
~Jolka
19.44 teraz dwa bocianki drzemią a dwa coś dziobią na brzegu gniazda.
Przygoda stoi z boku gniazda.
Jeden starszy bocianek odchylić szyjkę i klekotał
Bocianki były karmione po południu jedzeniem z wysypiska.Byly to kawałki kiełbasy i skóra.Wszystkie maluchy pojadły, były tez dwa razy polewane wodą.
Dziś po raz pierwszy maluchy zostały same na gnieździe.
~Jolka
7.22
Trzy bocianki leżą w dołku a jeden siedzi z boku i skubie sobie puszek.
Obok stoi Przygoda I przeczesuje pióra.
Wcześniej maluchy dostały posiłek i jadły wszystkie.
Wczoraj muszek stał na wyprostowanych nogach.
~Anka 12.06. 2025
Witajcie kochani , dawno nie zaglądałam , jakie śliczności już duże 3 sztuki jak indyczki młode i jedna mała kaczuszka , Dobrze że rodzice , nie zrobili eliminacji tej malej kiwaczki - kaczuszki , ,jeszcze troszkę i dogoni rodzeństwo , byłe by miały dużooooooo jedzonka, Rośnij malutki rośnij ,nasz skarbie , długa droga daleka przed tobą , Nabieraj siły bo droga Do Afryki daleka , Dzięki Jolka za wieści poranne i wieczorne. Dużo było czytania od Ciebie co dzieje sie w gniazdku każdego dnia . Pozdrawiam Kasiulkę , Zygto , A Wrocławianka ,znikneła ? Coś dlugo milczy . ale masz caluski nasza kochana Wrocławianko .Czy masz już kotka ? nowego , PUCKA ?
~Jolka
16.14 dorosły bocian leży na gnieździe.Maluszek tuli się pod jego szyję.Trzy starszaki siedzą na piętach.
W południe dostały niewielką porcję jedzenia zjadł najstarszy i maluszek.
Były teź polewane wodą.
~Jolka
7.44 bocianki kończyły posiłek, najstarszy staje na prostych nogach nie podpierając się skrzydełkami.pozostałe siedzą skubiac puszek dwa bawiły się piórkiem które lezlo na gnieździe.
Przygoda chodzi po gnieździe i układa gałązki na koronie albo stoi na jednej nodze.
Jest ładńy słoneczny dzień.
~Kasia
Bidulki nasze skarby malutkie tak się tulą do siebie.Oby nie przemokły mocno jak jeszcze będzie padać.