Bociany




Pogoda
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 42%
prędkość wiatru: 16 km/h
ciśnienie: 1011 hPa
wilgotność powietrza: 95%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:03
zachód księżyca: 02:16
min. temperatura: 15 °C (59 °F)
Indeks UV: 1
opady: 6.5 mm
zachmurzenie: 63%
prędkość wiatru: 26 km/h
ciśnienie: 1012 hPa
wilgotność powietrza: 88%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:03
zachód księżyca: 02:16
min. temperatura: 15 °C (59 °F)
Indeks UV: 1
opady: 5.7 mm
zachmurzenie: 45%
prędkość wiatru: 31 km/h
ciśnienie: 1012 hPa
wilgotność powietrza: 81%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:04
zachód księżyca: 02:29
min. temperatura: 12 °C (53 °F)
Indeks UV: 1
opady: 0.9 mm
zachmurzenie: 63%
prędkość wiatru: 27 km/h
ciśnienie: 1020 hPa
wilgotność powietrza: 72%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 21:05
zachód księżyca: 02:47
min. temperatura: 10 °C (50 °F)
Indeks UV: 1
Położenie na mapie
Rezerwacja noclegów w Przygodzicach
Znajdź hotel, hostel, apartament lub inny atrakcyjny nocleg w wybranej lokalizacji:
Komentarze
~Anka godz 13 ta Niedziela
Przepraszam moje wpisy dotyczą niedzieli a nie soboty, leci 4 godzina i nadal maluchy bez pokarmu .żal patrzeć na te małe bocianki ,są tak bardzo głodne Może ktoś w Gminie Przygodzice zainteresuje się tymi maluchami w gnieżdzie i podjemie jakąś decyzje aby dokarmiać te maluchy.
~Anka sobota godz, 12, 30
Mijają właśnie 3 godziny , a małe boćki nadal bez pokarmu , w Raszkowie pokarm dla małych rodzice dostarczają co 40 minut .Jeżeli w Przygodzicach nie będzie nadal dokarmiania bocianów , małe nie zdążą urosnąć i odlecieć . Zjadają swoje odchody i sianko , Oglądają to gniazdo w Przygodzicach ludzie z Niemiec , Anglii, Francji i USA,
~Anka sobota godz 11,30
Jest godzina 11.30 i nie widać rodzica z kolejnym pokarmem , 2 godziny mija i maluchy bez jedzonka . Ciekawa jestem o której godzinie nadleci jedzonko ,
Witajcie 9.37 karmienie chyba pierwsze po nocy,ale to byla bardzo mała ilość. Rozeszła się w ciągu 5 sekund. Poluś też coś, akurat był dobrze ustawiony.
~Anka
Witaj Kasiu , boję sie że jednak nastąpi eliminacja małego z gniazda jeśli boćki nie zostaną dokarmiane , Poluś nie zdąży wyrosnąć do odlotu bocianów, , a rodzice odlatując nie pozostawią boćków bez pokarmu w gnieżdzie , wtedy następuje eliminacja . dlatego muszą być jak najszybciej dokarmiane żeby zdąży wyrosnąć , a pokarmu powinno być w nadmiarze , kazdy z nich powinien najadać się do syta, Niestety w tej chwili pokarmu jest tak mało , ze maluchy porywają sobie kęsy , i Polusiowi nic praktycznie sie niedostaje .
~Kasia
Tak Aniu szkoda że nasze bociusie nikt nie dokarmia.Przy tych w Raszkowie nasze są malutkie.
Martwię się że nie zdążą urosnąć tak muszą walczyć o jedzonko aby napełnić swoje brzusie.
~Kati
O 19:15 mama Bocian przyleciała z pokarmem, zjadły tylko dwa boćki,Poluś nawet nie zauważył że kolacja jest.Caly czas się kolebie jakby równowagi nie potrafił utrzymać.Wydaje mi się że nie ma szans na przeżycie 😓
~Anka
5 olbrzymich dobrze wykarmionych klocków , z pełnymi brzuszkami leży w gniazdku w Raszkowie , Ale one są już olbrzymie ,
~Anka ,15 06 .2024
Witaj Kasiu , dzisiaj od godz 11 tej nie widziałam jak wyglądało sobotnie karmienie , ale widzę że Poluś malutki słabiutki ogrzewa się w środku po między braciszkami .widać nie ma tam chętnych żeby maluchy dokarmiać .żeby rosły szybko i zdążyły odlecieć pod koniec lipca , lub na początku sierpnia .zdrowe młode boćki i dorosłe zbierają przed odlotem w duże grupy i następnie odlatuja do ciepłych krajów, oby nasze maluszki zdążyły urosnąć i mogły dotrzeć do tych zbiórek bocianich przed odlotem z Polski .
~Kasia
Litości jaki Poluś słabiutki.🙏Ojeciec bocian sprawdza dziobem czy się podniesie.większość czasu leży.😒
~Zygto
Niech ten Wieluś przestanie się wiercić. Przed chwilą był na skraju gniazda. Oby nie doszło do tragedii❗️! Tata bocian poprawia gałązki, a i tak kojec jest za niski
~Kasia
9.50 malutkie karmienie Poluś zjadł bardzo malutko.Wieluś z Wojtkiem przechwycili wszystko a i tak potem nawzajem się dziobali bo dalej byli głodni. Potrzebują coraz więcej pokarmu.Poluś bidulek cierpliwie czeka.
~Anka
Hej Zygto , i Kasiu , tak to prawda Zygto ma racje , trafiłeś w dziesiatkę , to jest prawdopodobnie para która ma po raz pierwszy maluchy, Brak jeszcze doświadczenia w zdobywaniu pokarmu dla maluchów .Bidule one sa tak głodne , jak Wieluś dorwie się do pokarmu , to 2 sekundy i pokarmu nie ma , reszta dziobie dziób rodzica albo sianko w gniazdku .
~Kasia
Dzisiejsza nocka spokojniejsza to chyba pojadła pisklaczki.🥱bo słodko śpią i śnią pewnie o tłuściutkich dżowniczkach😊 śpijcie dobrze maluszki jak macie pełne brzuszki.☺️
~Kasia
Tak Zygto też myślę że to młodzi niedoświadczeni rodzice. Tylko czy poradzą sobie żeby Poluś zdążył urosnąć.
~Zygto
Oj! Coś długo nie widać Taty bociana🤔🤔🤔
~Zygto
Kasiu i Anko. Może się mylę, ale moim zdaniem zachowanie rodziców wskazuję, że są bardzo młodzi (może to ich pierwsza rodzina). Brak pokarmu w okolicy i niedoświadczenie wpływa na częstotliwość karmienia. Połowa czerwca, a pisklaki za małe. No może poza Wielusiem. Co Wy na to?
~Kasia
To smutne Aniu jeśli to jest niezgodne z prawdą. Ja też widziałam jak skubią się nawzajem i piszczą wołają o jedzonko.😔
~Anka
Witaj Kasiu oni mogą sobie pisać ja wiem swoje , bo kilka godzin spędzam przy komputerze mam podgląd na boćki
~Kasia
A na forum Przygodzic było napisane że jedzą dużo i nic się nie dzieje i maluszki rosną. Jak zapadnie zmrok to pisklaczki bardzo piszczą widać że są głodne.
To już nie wiem jak się do tego odnieść.
Gdzie jest Anno prawda?
~Anka
Braciszkowie Polusia , skubią mamę skubią tatę, nawzajem też się podskubują bo sa ciągle głodne , maluchy rosną , z dnia nadzień są coraz większe , i każdego kolejnego dnia potrzeba wiecej pokarmu . Robią się maluchy w gniazdku agresywne , tylko dlatego że nie dojadają ile powinny.
~Anka
Poluś znowu nic nie pojadł ,za nim się zorientował ze przyleciało jedzonko , za nim się obrócił ,w gniazdku to już wszystko było zjedzone , po prostu noszą bardzo mało pokarmu , Tak Zygto w Raszkowie boćki w gniazdku wygladają jak spore indyki , ale tam rodzice dostarczają pokarm i to bardzo dużo pokarmu , co 40 minut. przylatują z jedzeniem . a w Przygodzicach słabiutko z pokarmem .
~Zygto
W Raszkowie prawie nie widać różnicy, u nas pomiędzy Wielusiem a Polusiem bardzo duża chyba 3 krotna
~Kasia
Ptaszynki małe czekają na jedzonko bardzo głodne skubią listki w swoim gniazdku.
~Kasia
Tak Anno troszkę za długie przerwy w karmieniu tym bardziej że Poluś po woli je potem skubie za dziub mamę albo tatę że nie zdążył się maluszek najeść.
~Anka
Kasiu dosyć długa była przerwa w karmieniu prawie 2 godziny maluchy czekały na pokarm , ale rodzic dość dużo tego pokarmu wyrzucił , Poluś pojadł nie za dużo ale pojadl, Te większe boćki , bardzo szybko zjadają pokarm , Poluś je powoli , i za nim sie obejrzy nic już niema na sianku wszystko większe boćki zjadają.
~Anka
Witaj Kasienko pojadł sobie twój Poluś wczesnym rankiem , potem nie było mnie przed komputerem , to nie wiem jak wyglądały kolejne karmienia , teraz troszkę mam więcej czasu to posiedzę i zobaczę jak rodzice i w jakich odstępach czasowych noszą pokarm maluchom , Maluchy w Raszkowie mają dostarczany pokarm co 45 minut, czasem co pół godziny, wlatują rodzice do gniazda i noszą bardzo dużo tego pokarmu .
~Kasia
Tak Aniu czyn godny pochwały. Może naszym maluszkom też ktoś podrzuca jedzonka troszeczkę.Rano widziałam jak mama przyniosła do gniazdka dużo śniadanka. Pojadły wszystkie bo były małe kęsy. Potem tak słodko się przytuliły i usnęły.Polusia to ledwo widać on się chowa między Wielusia i Wojtusia.
Pozdrawiam miłego dnia.😊
~Anka 12.06.2024
Witaj Kasiu , w ubiegłym roku , czytałam ale nie pamiętam gdzie to było, że dokarmiali właśnie resztkami z ubojni kurczaków , takie poszarpane skrzydełka wątróbki szyjki , kroili to małe kawałki i podstawiali pod gniazdo w misce z wodą , i rodzice podfruwali zabierali to jedzonko i nosili do gniazda a tam była tez o ile sobie przypominam 5 tka maluchów do wykarmienia jak w Raszkowie Dla małych boćków muszą być pokrojone te resztki z ubojni , bo maluchy jeszcze sa małe i nie przełkną tych dużych kawałków, Można tez kroić takie porcje małe rosołowe z drobiu , ma malutkie kawałki ,małe boćki bardzo lubią , takie resztki drobiowe, i szybko rosna , po takich sytych pokarmach . Pozdrawiam cała ekipę , dobrego dnia zycze i dobrego zdrowia
~Kasia
Och dziękuję Anusia za to że tak dobre wieści przekazałaś.
Ja troszkę mniej oglądam bo przeżywam bardzo jak Poluś nie dotrze do jedzonka.Dzisiaj tylko widziałam jak mama przyniosła bardzo duże kęsy maluchy nie były w stanie tego połknąć i w konsekwencji sama to zjadła.potem okryła je skrzydłami ale cóż.....dalej nie dałam rady patrzeć bo zrobiło mi się przykro.
Ale skoro piszesz Aniu że jadły maluszki po południu to ka
mień mi z serca spadł.
Daj Boże zdrowie tym ludziom co włączyli się w pomoc przy dokarmianiu.Niech szraby szybko rosną bo czas je nagli.
Pozdrawiam spokojnej nocy wszystkim.
~Anka 11.06, 2024
Witajcie moi mili , Kasiu witaj po południu maluchy dostały sporo jedzonka , twój Poluś , tez pojad nawet sporo , tak się zastanawiam skąd rodzic wyrzucił tyle jedzenia małym , myślę ze troska o maluszki w Przygodzicach zaczęła działać chyba sa dokarmiane , chwała im za tą pomoc jaka nadeszła dla małych , może zaczną szybciej rosnąć ,zwłaszcza malusi Poluś ,Będę obserwować w kolejnych dniach jak wygląda karmienie .Mam nadzieje ze są dokarmiane. ,Pozdrawiam wszystkich ,
~wrocławianka
Witam bardzo serdecznie dopiero jak zobaaczyłam, że bocianisko przyniósł jedzenie mogę napisac do Was, bo nie miałam "siły" ccokolwiek pisać, tak straszne mi żal tego Polusia, ,jak nie może się dostać do jedzenia bo zabierają mu wszystko, nawet szarpiąc z maleńkiego dzióbka. Jak podrośnie to się z nimi "rozprawi",no zartuję ale jestem bezsilna. Dlaczego ludzie nie podrzucają im jedzenia jak pisze Anka, w innycch gniazdach się tak się dzieje.No ale trzeba ufać że rosnąć będą i wszystko będzie dobrze. Ale trzeba też się pomodlić i prosić sw. Franciszka o ddobro dla nich i dobrych ludzzi takich jak pan DOLATA. Wierzę że patrzy na to nasze gniazdo i czuwa,prawda ? Dobrej nocy życzę wszystkim i dobrego dnia jutro,
zdrowia, miłości z Panem Bogiem - jest mi tak dobrze z Wami, piękna jest ta nasza ojczyzna Polska, i dziękujemy za nasze bocianiatka= wrocławianka
~Zygto
Przed chwilą karmienie. Wydaje się, że za duże kęsy i najmniejszy chociaż dopchał się to nie mógł połknąć i Wojtek ukradł. Szkoda
~Kasia
Witajcie.Witaj Anno.
Serce mi pęka jak patrzę na tego słabego malutkiego Polusia.Do tego dzisiaj tak wieje mocno i jest chłodno.
Jak pomóc aby ktoś kto tam mieszka mógł zorganizować dokarmianie resztkami z ubojni.
Już raz była taka sytuacja że było podrzucane jedzonko pod gniazdo tylko nie wiem kto się tym zajmował. Proszę niech się znajdzie choć jedną dobra duszyczka co pomoże.🙏🙏
~Anka ,
Witaj Kasiu , maluszek Poluś bardzo słaby, nie ma siły aby dotrzeć do pokarmu , Czy naprawdę nie ma jakiś ubojni drobiu w okolicy Przygodzic żeby podrzucać bociankom , resztki z ubojni ? , nie trzeba się wspinać do gniazda, wystarczy podrzucić gdzieś blisko gniazda rodzice to zjedzą i zaniosą pokarm małym do gniazda.