Bociany
Pogoda
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 6%
prędkość wiatru: 9 km/h
ciśnienie: 1024 hPa
wilgotność powietrza: 83%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 20:11
zachód księżyca: 01:00
min. temperatura: 8 °C (46 °F)
Indeks UV: 1
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 25%
prędkość wiatru: 17 km/h
ciśnienie: 1023 hPa
wilgotność powietrza: 67%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 20:11
zachód księżyca: 01:00
min. temperatura: 8 °C (46 °F)
Indeks UV: 1
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 28%
prędkość wiatru: 13 km/h
ciśnienie: 1022 hPa
wilgotność powietrza: 68%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 20:13
zachód księżyca: 00:40
min. temperatura: 9 °C (48 °F)
Indeks UV: 1
opady: 2.5 mm
zachmurzenie: 38%
prędkość wiatru: 24 km/h
ciśnienie: 1016 hPa
wilgotność powietrza: 68%
widoczność: 9 km
zachód słońca: 20:14
zachód księżyca: 01:40
min. temperatura: 11 °C (52 °F)
Indeks UV: 1
Położenie na mapie
Rezerwacja noclegów w Przygodzicach
Znajdź hotel, hostel, apartament lub inny atrakcyjny nocleg w wybranej lokalizacji:
Komentarze
~anka
Myślę ze może maluszek się tak pokłada ,i leży samotnie ,bo zjadł zbyt dużo .ale trzeba poobserwować jak się zachowuje ,czy coś go boli , czy ucieka od reszty większych boćków. , zobaczymy. Najwazniejsze żeby skrzydełka zbyt nie opadały , żeby pracując tymi skrzydełkami one układały się jednocześnie po jego bokach .
~anka
Zaczyna mi się nie podobać okruszek , trzeba go obserwować ,dzisiaj większy bociek , ciągnoł okruszka za skrzydełko , i nie wiem czy czegoś w tym skrzydełku nie uszkodził , chodzi o lewe skrzydełko ,mam wrażenie że maluszek leży obolały , w porze obiadowej przyleciał bocian z jedzeniem i okruszek jadł ., ale cały czas jest taki osowiały jakby obolały wczoraj zachowywał się bardziej rażnie . A dzisiaj jest smutny i przeważnie tylko leży.Prosze abyście go obserwowali , czy coś nie dobrego się z nim dzieje , jeśli skrzydełko by miał uszkodzone to trzeba by było go wyjąc z gniazda i zawieść do weterynarza .
~anka
Boćki zaczynają lekcje wstawania na nóżki , to potworny dla nich wysiłek zanim utrzymają równowagę , to troszkę jeszcze potrwa. Ale ważne że już te najsilniejsze ćwiczą wstawanie . Myśle ze za tydzień 3 boćki te największe już będą stać na swoich wyprostowanych nóżkach. Lotki na skrzydełkach już tez każdego dnia większe .
~anka
Dorotka z wielkim serduchem w podzięce dla wszystkich którzy kochają boćki i dokarmiają .Myślę ze przy takim dokarmianiu całej naszej kochanej piątki , boćki będą rosły szybko i odleci cała 5 tka z gniazda. Maluchy również cała 5 tka w Klekusiowie rośnie i wygrzewa się w słoneczku. Niebawem kolejny trzeci bociuś w Raszkowie , a W Gniewie powinny się rodzic za kilka dni , może w końcu w tym roku uda się i w Gniewie odchowają maluchy .Poprzednie lata były smutne .Przepiękna panorama super kamera w Gniewie.
~Dorota
O 10 były same żmije, nawet te większe boćki nie zjadły bo były za duże, co dopiero nasz Okruszek Rodzic zjadł wszystko.
~Dorota
Wielkie Podziękowania dla Wszystkich Dokarmiajacych Bociany od podglądaczy, to dzięki Wam mają szansę dorasnąć a później polecieć do ciepłych krajów. Wielkie Dzięki ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
~anka
Godz. 7.35 - 20 .05 2020 śniadanko przyleciało dosyć obfite, wszystkie boćki jadły , okruszek tez najadł się do syta, bo bocianica wyrzuciła pokarm tuz pod dziobkiem okruszka. Oby tak dalej dużo pokarmu bociany nosiły , to wirusek - okruszek szybko dogoni wzrostem swoich braci . ,
~anka
O godz 20 tej przyleciał Catering z kolacją . Bocianica wypluła olbrzymie dwa kawałki mięska , ale bocianki nie poradziły sobie z tym mięsiwem bo były za duże kawałki i bocianica z powrotem wszystko zjadła. Dziękujemy za pomoc w karmieniu naszych boćków, ale prosimy , aby pokroić te mięska , małe bocianki jeszcze takich olbrzymich kawałków mięska nie są wstanie przełknąć i zjeść .Ale dziękujemy za pomoc w karmieniu naszych boćków , to wielka pomoc z waszej strony , bo do wykarmienia za chwilę będzie 5 dużych bocianów , z rodzicami to 7 mka
~anka
Tak obserwujemy Dorotka boćki iw Raszkowie i w Gniewie , i Klekusiowie , oczywiście nasze ulubione od lat w Przygodzicach .
~Dorota
Proszę obserwujcie czy boćki dojadają i piszcie, gdyby coś się działo piszemy do Faktów Kaliskich. Trzymamy kciuki za boćki z Gniewna
~anka
Ciekawa jestem czy w tym roku w Gniewie , wylęgną się maluchy , bo ubiegły rok skończył się tragicznie , było 5 jajek , ale były potworne ulewy i jajka leżały w gnieździe w wodzie ,wszystkie zaziebione , niebyło w tym gnieździe ani jednego malucha w ubiegłym roku . Bociany nie mogły się z tym długo pogodzić i wysiadywały te jajka ponad 2 miesiące .W końcu te jajka powyrzucały z gniazda i odleciały.
~anka
W Klekusiowe pełen zestaw, piątka maluchów już w komplecie .
~anka
W Raszkowie sa już dwa maluszki , trzecie jajko już dosyć mocno jest nakłute , więc niebawem wyskoczy kolejny kiwaczek.
~anka
Wygląda na to Dorota że , ktoś podał rękę boćkom i zadbał o pokarm , bocian przyleciał już po raz drugi do gniazda z duża iloscią pokarmu po 9 tej rano , i też mały wirusek okruszek pojadł sobie dosyć obficie. Tak ze jak na razie ,wszystko jest ok . Cieszymy się bardzo ze maluszek nabiera coraz więcej sił , i mam nadzieje ,że wzrostem niebawem będzie doganiał resztę gromadki w gniazdku .
~Dorota
Witaj Aniu. Czy naprawdę ktoś się zlitował i dokarmia boćki, dowiedziałaś się czegoś?
~anka
Witam wszystkich było w gniazdku śniadanko , o godz 7.15 . - 19 .05. 2020 duże pokarmu przyniósł bocian , maluszek pojadł ,dość dużo , nabiera sił , robi się coraz silniejszy i rozpycha się miedzy wiekszymi boćkami aby dotrzeć do pokarmu .
~anka
W Raszkowie jest pierwszy maluszek w gniazdku , kolejne jajko już nakłute ,więc do wieczora na pewno będzie drugi kiwaczek. .
~anka
Kazia , w innych gniazdach kilka lat wstecz ,bociany były dokarmiane , tam gdzie się rodziło po 5 maluchów , a rodzice nie nadążali z noszeniem pokarmu , ludzie dobrego serca, nosili przywozili pod gniazda , pokarm z ubojni kurczaków, takie resztki , tak samo z wylęgarni kurczaków, i ,wtedy nie było problemu , wszystkie boćki przeżywały i w sierpniu cała piątka odlatywała do ciepłych krajów. Myśle że naszym maluchom boćkowym ,w Przygodzicach też będą chętni pomóc , pochylą się nad ich losem przeżycia ,i będzie wszystko ok.
~anka
Witaj Dorota , była kolacja o 21 , 05 .dzisiaj 18 .05 .2020 .Dziękujemy wszystkim którzy o tą kolacje dla boćków zadbali , nawet okruszek najadł się do syta. WIELKIE DZIĘKI .Mamy nadzieję , że chociaż raz dziennie będą dokarmiane maluchy , jest ich 5 tka ,więc rodzice nie nadążają z karmieniem , i noszeniem pokarmu do gniazda, a jak już przyniosą to co znajdą , to pokarmu jest zbyt mało aby maluchy wszystkie coś tam dostały, jeśli pokarmu jest mało , to zazwyczaj zjadają te największe i najsilniejsze boćki , dla reszty maluchów nic nie zostaje. Stąd właśnie prośba do tych osób które mają możliwość aby wspomogły bocianki ,w Przygodzicach za co PODGLĄDACZE WSZYSTKIM OFIARODAWCOM POKARMU BARDZO DZIĘKUJĄ.
~Dorota
Właśnie to wszystko jest dziwne, pokazują na cały kraj gniazdo bocianie z Przygodzice a nikt nie podejmuje decyzji co do pomocy w przetrwaniu. Nasze komentarze są sprawdzane a pomocy nie ma i nie ma. Może do TV napiszemy
~Kazia
Okruszek chyba nie da rady, ale przecież ktoś w Przygodzicach ma pod swoja pieczą bocianie gniazdo skoro są zainstalowane kamery, czyszczone gniazdo (widziałam na filmikach z ubiegłego roku). Może trzeba interweniować do jakiegoś lokalnego towarzystwa opieki nad ptakami. Czy wśród obserwujących i komentujących jest ktoś z Przygodzic i mógłby pomóc Okruszkowi?
Może do gminy trzeba dać znać?
~Dorota
Można by było wysłać maila do ubojni drobiu z prośbą o dokarmiane boćków. Może znacie blisko jakieś ubojnie. Piszcie do nich kto może. Deszcze nie padają widzę, więc coraz gorzej będzie ze zdobywaniem jedzenia bocianom.
~Dorota
Chyba nic nie damy rady sami zrobić. Może miejscowi się zlituja i coś zorganizują . Dokarmiane prosimy. ❤️❤️Okruszek prosi ❤️❤️❤️
~anka
Cała czwórka najadla się teraz wieczorem do syta, bo pokarmu było dużo , ale dla okruszka ,nie zostały nawet okruszki .
~anka
Było karmienie 0 21.15 pokarmu było dużo , maluszek porwał dla siebie tak wielki kęs mięska , ale nie potrafił przełknąć i duży bociek widząc to , wykorzystał sytuacje i wyciągnoł to mięsko , małemu z dzioba i zjadł, tak ze maluszek znowu nic nie jadł.
~anka
Dorota ale widze że zbiórka kasy na dokarmianie nic nie da, bo kto będzie tam jeździł pod gniazdo ? i podrzucał te kąski dla boćków ? , chyba ze będziemy zbierać datki dla kogoś kto mieszka w Przygodzicach i jest na miejscu i może ze 2 razy dziennie podrzuć im , jakieś jedzonko , ale nie wiem czy ktoś tutaj wchodzi na fora z Przygodzic ?
~Dorota
P. Aniu może Pani coś zorganizować ja mieszkam daleko więc nic nie pomogę, ale przelew jak najbardziej zrobię, maluszek potrzebuje szybko pomocy. Proszę o jakieś namiary. Może jeszcze się ktoś dołączy.
~Dorota
Jestem za
~Basik
Dzisiaj ( 17.05.2020 ) godz. 15.00 znów okruszek nic nie zjadł , starsze wszystko błyskawicznie " pochłonęły ". Leży samotnie, nawet nie tuli się do rodzeństwa,żeby się ogrzać.Kto może mu pomóc ? Tak go żal ❗️! Dokarmcie ( kto ma taką możliwość ) biedaka. Pozdrawiam.
~anka
A może zrobimy jakąś zrzutkę na pokarm dla bocków ,żeby ten mały w końcu coś jadł. Może by kupić korpusy z kurczaków ,po 1,50 i podrzucać im pod gniazdo ? Kto ja za ?
~Dorota
Anka chodzi mi ogólnie o wszystkie boćki, bo jeżeli będzie pokarmu w nadmiarze to i Okruszkowi będzie dobrze. Chyba że ktoś przygarnie Okruszka ❤️
Pozdrawiam Podglądaczy i apelujemy i prosimy
DOKARMIAJMY BOCIANY
~Dorota
Okruszek słabiutki, leży sam przy nodze rodzica nie ogrzewa się z młodymi
~anka
Dorota ,małe 4 boćki radzą sobie dobrze, nie muszą być zabierane z gniazda, chodzi tylko o 5 tego okruszka , większe boćki zjadają bardzo szybko wszystko co im rodzice przyniosą do gniazdka , a maluszek nie ma szans ,żeby zdążyć dopchać się do jedzonka , bo większe w sekund pięć wszystko zjedzą za nim maluszek dotrze do pokarmu. Po prostu chodzi o więcej pokarmu . Pisałam już wcześniej , powinny być boćki dokarmione , pokarmu powinno być w nadmiarze żeby tez dostało się małemu ,coś do brzuszka.
~Dorota
Dobrze by było, żeby nasze boćki ktoś wziął pod opiekę. Znowu Okruszek nic nie zjadł.
Jak można pomóc maluszkowi okruszkowi?
~anka
Już nie raz były boćki zabierane z gniazda i podkarmiane przez dwa ,trzy dni , nabrały siły , i już nie było problemu , silniejsze włożone do gniazda podkarmione dawały sobie rade .