Bociany
Pogoda
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 12 km/h
ciśnienie: 1016 hPa
wilgotność powietrza: 86%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 16:07
zachód księżyca: 12:10
min. temperatura: 6 °C (43 °F)
Indeks UV: 0
opady: 0.3 mm
zachmurzenie: 89%
prędkość wiatru: 12 km/h
ciśnienie: 1016 hPa
wilgotność powietrza: 90%
widoczność: 7 km
zachód słońca: 16:07
zachód księżyca: 12:10
min. temperatura: 6 °C (43 °F)
Indeks UV: 0
opady: 0.3 mm
zachmurzenie: 96%
prędkość wiatru: 12 km/h
ciśnienie: 1016 hPa
wilgotność powietrza: 88%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 16:06
zachód księżyca: 12:47
min. temperatura: 7 °C (45 °F)
Indeks UV: 0
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 70%
prędkość wiatru: 8 km/h
ciśnienie: 1016 hPa
wilgotność powietrza: 87%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 16:04
zachód księżyca: 13:12
min. temperatura: 6 °C (43 °F)
Indeks UV: 0
Położenie na mapie
Komentarze
~anka
W Raszkowie jest pierwszy maluszek w gniazdku , kolejne jajko już nakłute ,więc do wieczora na pewno będzie drugi kiwaczek. .
~anka
Kazia , w innych gniazdach kilka lat wstecz ,bociany były dokarmiane , tam gdzie się rodziło po 5 maluchów , a rodzice nie nadążali z noszeniem pokarmu , ludzie dobrego serca, nosili przywozili pod gniazda , pokarm z ubojni kurczaków, takie resztki , tak samo z wylęgarni kurczaków, i ,wtedy nie było problemu , wszystkie boćki przeżywały i w sierpniu cała piątka odlatywała do ciepłych krajów. Myśle że naszym maluchom boćkowym ,w Przygodzicach też będą chętni pomóc , pochylą się nad ich losem przeżycia ,i będzie wszystko ok.
~anka
Witaj Dorota , była kolacja o 21 , 05 .dzisiaj 18 .05 .2020 .Dziękujemy wszystkim którzy o tą kolacje dla boćków zadbali , nawet okruszek najadł się do syta. WIELKIE DZIĘKI .Mamy nadzieję , że chociaż raz dziennie będą dokarmiane maluchy , jest ich 5 tka ,więc rodzice nie nadążają z karmieniem , i noszeniem pokarmu do gniazda, a jak już przyniosą to co znajdą , to pokarmu jest zbyt mało aby maluchy wszystkie coś tam dostały, jeśli pokarmu jest mało , to zazwyczaj zjadają te największe i najsilniejsze boćki , dla reszty maluchów nic nie zostaje. Stąd właśnie prośba do tych osób które mają możliwość aby wspomogły bocianki ,w Przygodzicach za co PODGLĄDACZE WSZYSTKIM OFIARODAWCOM POKARMU BARDZO DZIĘKUJĄ.
~Dorota
Właśnie to wszystko jest dziwne, pokazują na cały kraj gniazdo bocianie z Przygodzice a nikt nie podejmuje decyzji co do pomocy w przetrwaniu. Nasze komentarze są sprawdzane a pomocy nie ma i nie ma. Może do TV napiszemy
~Kazia
Okruszek chyba nie da rady, ale przecież ktoś w Przygodzicach ma pod swoja pieczą bocianie gniazdo skoro są zainstalowane kamery, czyszczone gniazdo (widziałam na filmikach z ubiegłego roku). Może trzeba interweniować do jakiegoś lokalnego towarzystwa opieki nad ptakami. Czy wśród obserwujących i komentujących jest ktoś z Przygodzic i mógłby pomóc Okruszkowi?
Może do gminy trzeba dać znać?
~Dorota
Można by było wysłać maila do ubojni drobiu z prośbą o dokarmiane boćków. Może znacie blisko jakieś ubojnie. Piszcie do nich kto może. Deszcze nie padają widzę, więc coraz gorzej będzie ze zdobywaniem jedzenia bocianom.
~Dorota
Chyba nic nie damy rady sami zrobić. Może miejscowi się zlituja i coś zorganizują . Dokarmiane prosimy. ❤️❤️Okruszek prosi ❤️❤️❤️
~anka
Cała czwórka najadla się teraz wieczorem do syta, bo pokarmu było dużo , ale dla okruszka ,nie zostały nawet okruszki .
~anka
Było karmienie 0 21.15 pokarmu było dużo , maluszek porwał dla siebie tak wielki kęs mięska , ale nie potrafił przełknąć i duży bociek widząc to , wykorzystał sytuacje i wyciągnoł to mięsko , małemu z dzioba i zjadł, tak ze maluszek znowu nic nie jadł.
~anka
Dorota ale widze że zbiórka kasy na dokarmianie nic nie da, bo kto będzie tam jeździł pod gniazdo ? i podrzucał te kąski dla boćków ? , chyba ze będziemy zbierać datki dla kogoś kto mieszka w Przygodzicach i jest na miejscu i może ze 2 razy dziennie podrzuć im , jakieś jedzonko , ale nie wiem czy ktoś tutaj wchodzi na fora z Przygodzic ?
~Dorota
P. Aniu może Pani coś zorganizować ja mieszkam daleko więc nic nie pomogę, ale przelew jak najbardziej zrobię, maluszek potrzebuje szybko pomocy. Proszę o jakieś namiary. Może jeszcze się ktoś dołączy.
~Dorota
Jestem za
~Basik
Dzisiaj ( 17.05.2020 ) godz. 15.00 znów okruszek nic nie zjadł , starsze wszystko błyskawicznie " pochłonęły ". Leży samotnie, nawet nie tuli się do rodzeństwa,żeby się ogrzać.Kto może mu pomóc ? Tak go żal ❗️! Dokarmcie ( kto ma taką możliwość ) biedaka. Pozdrawiam.
~anka
A może zrobimy jakąś zrzutkę na pokarm dla bocków ,żeby ten mały w końcu coś jadł. Może by kupić korpusy z kurczaków ,po 1,50 i podrzucać im pod gniazdo ? Kto ja za ?
~Dorota
Anka chodzi mi ogólnie o wszystkie boćki, bo jeżeli będzie pokarmu w nadmiarze to i Okruszkowi będzie dobrze. Chyba że ktoś przygarnie Okruszka ❤️
Pozdrawiam Podglądaczy i apelujemy i prosimy
DOKARMIAJMY BOCIANY
~Dorota
Okruszek słabiutki, leży sam przy nodze rodzica nie ogrzewa się z młodymi
~anka
Dorota ,małe 4 boćki radzą sobie dobrze, nie muszą być zabierane z gniazda, chodzi tylko o 5 tego okruszka , większe boćki zjadają bardzo szybko wszystko co im rodzice przyniosą do gniazdka , a maluszek nie ma szans ,żeby zdążyć dopchać się do jedzonka , bo większe w sekund pięć wszystko zjedzą za nim maluszek dotrze do pokarmu. Po prostu chodzi o więcej pokarmu . Pisałam już wcześniej , powinny być boćki dokarmione , pokarmu powinno być w nadmiarze żeby tez dostało się małemu ,coś do brzuszka.
~Dorota
Dobrze by było, żeby nasze boćki ktoś wziął pod opiekę. Znowu Okruszek nic nie zjadł.
Jak można pomóc maluszkowi okruszkowi?
~anka
Już nie raz były boćki zabierane z gniazda i podkarmiane przez dwa ,trzy dni , nabrały siły , i już nie było problemu , silniejsze włożone do gniazda podkarmione dawały sobie rade .
~anka
Ale ten 5 ty maluśki i słabiutki .Gdyby można było by go wyjąć z gniazda , podkarmić przez kilka dni i z powrotem włożyć do gniazdka.
~Dorota
Prosimy o jedzenie dla Wiruska Okruszka
~Dorota
Mój mąż ogląda kamerkę z głosem, to dopiero pięknie się ogląda.
~anka
O godz. 11.40 bocian przyniósł do gniazda 4 węże , 3 mniejsze węże zjadły większe boćki , największego węża zjadł z powrotem rodzić , a maluszek okruszek znowu bez pokarmu .Aż żal na niego patrzeć jest taki głodny i słabiutki .Ten duży wąż miał chyba metr a może był dłuższy , pobawiły się tym dużym grubym i długim wężem boćki ale nie mogły go zjeść ,i rodzić go zjadł.
~anka
Dzisiaj 16 tego maja 2020 , pokarmu było znowu malutko , najadły się tylko 2 bociany większe, dla okruszka nic się nie ostało nie dostał nic , jest głodny .Maluszek widzę zjada słomki i trawki z gniazdka ,widać że jest z dnia na dzień coraz słabszy . Przytula się to większych boćków aby się ogrzać .
~anka
W Klekusiowe jest 4 ty kiwaczek
~Dorota
Mały Wirusek Okruszek potrzebuje jedzenia, pomóżcie jeżeli możecie. PROSIMY
~anka
w Gniewie też dorosłe bociany znoszą do gniazda ,papiery kartony szmaty , foliowe worki .Ale tam pięknie rysuje kamera bardzo wyrażna panorama ,pól , łąk i miejscowości . super widoki .
~ENA
W Klekusiowie są już 3 bociusie.
~ENA
Dobrzy Ludzie znów pomogli dokarmiając.
~anka
Rodzice zamiast nosić częściej pokarm dla maluchów , przyniosły papiery i karton do gniazda .Jak tak dalej będzie , to maluszek może nie przezyć . Szkoda że nie ma chętnych żeby wspomogli i odpadki z ubojni drobiu dostarczali pod gniazdo .Musi być więcej pokarmu bo boćki rosną sa coraz większe i potrzeby jedzenia coraz większe . W końcu 5 bocianów potrzebuje tego pokarmu coraz więcej
~anka
Znowu maluszek nic nie zjadł , pokarmu jest mało, duże bociany wszystko zjadają , dla okruszka , nie ma nawet okruszek ze stołu, ,jeśli tak bezie nadal z brakiem pokarmu , w nadmiarze żeby mogły najeść się wszystkie bocki do syta, to może się to skończyć zle dla małego okruszka wiruska.
~anka
Mały wirusek okruszek , nic nie je bo pokarmu za mało przynoszą rodzice do gniazda, wszystko zjadają większe bocianki .
~Dorota
Znowu Okruszek nic nie jadł żeby tylko nie opadł z sił, tuli się do starszych a do jedzenia nie poszedł.
~anka
Śniadanko dzisiaj rano 14 .05 ,2020 .skromne najadły się tylko 2 duże boćki trzeciemu większemu dostało się malutko ,a 2 mniejsze nie jadły w ogóle , bo dla nich nic się nie zostało. Szkoda że tak mało noszą jedzenia , a boćki rosną i potrzeby pokarmu są z dnia nadzień coraz większe, w końcu to 5 brzuszków do nakarmienia
~anka
W Klekusiowie są już dwie malutkie kiwaczki

