Bociany
Pogoda
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 6 km/h
ciśnienie: 1015 hPa
wilgotność powietrza: 92%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 16:04
zachód księżyca: 13:12
min. temperatura: 7 °C (44 °F)
Indeks UV: 0
opady: 3.1 mm
zachmurzenie: 92%
prędkość wiatru: 14 km/h
ciśnienie: 1016 hPa
wilgotność powietrza: 89%
widoczność: 8 km
zachód słońca: 16:04
zachód księżyca: 13:12
min. temperatura: 7 °C (44 °F)
Indeks UV: 0
opady: 0.1 mm
zachmurzenie: 37%
prędkość wiatru: 14 km/h
ciśnienie: 1020 hPa
wilgotność powietrza: 84%
widoczność: 9 km
zachód słońca: 16:03
zachód księżyca: 13:29
min. temperatura: 6 °C (43 °F)
Indeks UV: 0
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 39%
prędkość wiatru: 18 km/h
ciśnienie: 1018 hPa
wilgotność powietrza: 74%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 16:01
zachód księżyca: 13:42
min. temperatura: 6 °C (43 °F)
Indeks UV: 0
Położenie na mapie
Komentarze
~Anka
Witaj Wrocławianka ,nie denerwuj sie , bociany to bardzo agresywne z natury ptaki. Bociany nie są tak łagodne i sympatyczne, jak nam od dzieciństwa wpajano. Z obserwacji tych ptaków za pomocą zainstalowanych w gniazdach kamer wynika, że napadają na siebie i walczą o gniazda, a w pary łączą się zwykle tylko na jeden sezon. Co więcej, bez skrupułów zabijają własne pisklęta. ,czasami maluchy sa wyrzucane z gniazda a czasami zjadane przez własnych rodziców.
Kiedy pierwsze samce wracają z Afryki i przygotowują się do sezonu lęgowego, toczą bój o gniazda. Są przy tym niezwykle agresywne. Wbrew utartym przekonaniom wcale nie przylatują do gniazd, które wcześniej same zbudowały. Krążą po okolicy i wybierają najlepsze miejsce na lęgowisko, a więc bezpieczne, ciepłe i obfitujące w pożywienie, czyli blisko łąk i pól.stawów i jezior. Jeśli bocianowi spodoba się gniazdo, które wcześniej zajął już inny samiec, nie zawaha się go zaatakować.
„Z powietrza nieoczekiwanie rzuca się na rywala. Bije go skrzydłami, rani ostrym jak szabla dziobem i pazurami. Ciosy zadaje tak długo, aż konkurent ucieknie
Gdy samiec zdobędzie gniazdo, zaczyna je reperować, a potem czeka na samicę. Jednak wcale nie marzy o powrocie partnerki z ubiegłego roku. Chętnie przyjmuje każdą, która go zechce. Samice jednak są wybredne i wyrachowane. Preferują stare gniazda, nawet kilkudziesięcioletnie. Lęgowisko powinno być ciepłe: dobrze nasłonecznione albo np. umieszczone blisko komina, a przede wszystkim ulokowane w bogatej w pożywienie okolicy. Gdy samica uzna przygotowane przez samca miejsce za wystarczająco komfortowe, zaakceptuje partnera.
Jak bywało przed laty w tym gnieżdzie , bociany mają skłonność do zdrad. Najczęściej dochodzi do walk o gniazdo w małych miejscowościach , gdzie na niewielkiej przestrzeni znajduje się wiele gniazd. Kiedy samiec oddala się na polowanie, samicę odwiedzają konkurenci z sąsiednich lęgowisk i atakuja .
„Biada jednak kochankom, jeśli gospodarz wcześniej wróci z polowania. Zdradzony może wówczas zadziobać zarówno samicę, jak i jej partnera. Trzeba jednak przyznać, że najczęściej ofiarą pada partner” -
Bociany zjadają czasami własne pisklęta i małe zwierzeta .rodzice obserwują swoje maluchy w gnieżdzie i jeżeli stwierdza ze któryś z małych jest chory , albo żle sie rozwija , to wyrzucaja po za gniazdo. . to sa bardzo agresywne ptaki. Wiec musimy to wszystko co sie dzieje w bocianich gniazdach zaakceptować . Nie można mieć pretensji do kogoś kto nam udestepnia juz chyba bedzie 20 lat , obserwacje gniazda w Przygodzicach , to nie od niego zależy zachowanie bocianów w gnieżdzie, i co dzieje sie w gnieżdzie . Wprawdzie można było malucha wyjąć z gniazda na kilka dni podkamić i włozyć go z powrotem jakby juz troszkę podrósl ,albo wstawić go gniazda innego z malymi boćkami bo tez juz tak przed laty robiono w gniazdach na podlasiu . ale nie panikujmy . Obserwatorzy wiedza co maąj robić , wola nie ingerować w to co dzieje sie w gnieżdzie..Wiemy już napewno że bocian to bardzo agresywny ptak . Pozdrawiamy pana Dolatę i dziękujemy że pozwala nam już od kilkunastu lat obserwować gniazdo w Przygodzicach . Dziekujemy i pozdrawiamy.
~Ania
O 15. 2 nociany na zmane tzylatywaly i wyganialy sie z gniazda , teraz wydaje mi sie , ze w gniezdzie jest obcy bo Dziedzic byl bardziej ubrudzony. Czy ktos jest w stanie go rozpoznac
~Ania
CZy narawde nie mozna pomoc osamotnionemu bocianowi utrzymac gniazdo i odpedzic intruza. Caly dzien przylatuje do gniazda i jest jak na razie skutecznie wyganiany. Ale oby niw bylo tak jak z malym. Dziedzic stracil juz partnerke i dziecko . A intruz jest wyjatkowo bezczelny
~Ania
Intruz caly dzien atakuje gniazdo
~Lechosław
smutno tak parząc na to gniazdo
~Leszko
Smutny widok
~Ania
Równo o 12 Dziedzic na chwile poleciał a Intruz zajął jego gniazdo ale po 2 minutach przyleciał i tamten uciekł. Kocham zwierzęta ale tego jednego bociana , który tak brutalnie porwał Szczęściarza nie lubię. Obserwujecie to gniazdo juz dlużej wiec napiszcie proszę jakie są szanse na to , ze Dziedzi wróci tu za rok i znajdzie sobie partnerke.
~Ania
Czy on jeszcze wroci do tego gniazda o takiej tragedii
~Katarzyna
We Frohburg wczoraj to samo. Obcy bocian wyrzucił dwa z trzech młodych podczas nieobecności rodzica 😥
~Ania
A intruz ciagle krazy wokol gniazda, dzis widzialam go juz kilka razy. Ale Dziedzic skutecznie go odstrasza, Po co on jeszcze wraca. Juz dosc krzywdy narobil.
~wrocławianka
Miałam się już nie odzywać, ale trzeba powiedzieć prawde. Parę ostrych słów musza otrzymac OSOBY, które "opiekowały" się gniazdem, nie chciały się opiekować, z tego co się tam stało wynika wyrażnie, że nie chciały, to na przyszły rok może zrezygnowac i przekazać komuś innemu. To co się stało jest nie do zapomnienia. Ktoś powiedział,że taka jest natura, ale zwierzaki, ptaki mają swoje uczucia, i nie można mówić, że tak jest i już. Ileż one mają empatii, ddobroci widać to było w naszym gnieżdzie
Proszę się zastanowić na przyszły rok nad opiekuństwem gniazda i niech dotrą te słowa do Was.Nie zaglądałam do gniazda i nie mogłabym spojrzeć na bociana, gdy jest sam i wyobrażacie sobie co on czuje i czeka bo może dziecko do niego wróci ?
wrocławianka
~J.M 😪😪😔
Całkowicie się z panią zgadzam. Ciężko się pogodzić z utratą tego maluszka 😟 . Niestety trzeba być bardzo wrażliwym aby zrozumieć tą co się stało.
Pozdrawiam panią.
~Katarzyna
Zakładasz, że bocian odczuwa taką sytuację podobnie jak Ty. Niestety, ale to nie jest takie oczywiste. Bociany to drapieżniki, które są zdolne do agresywnych zachowań nawet wobec swoich młodych. W gnieździe pozbawionym opiekunów tego malucha już dawno by tam nie było. Bociany nie potrzebują i nigdy nie potrzebowały ludzi do opieki nad sobą.
dzisiaj dziedzic,sprząta gniazdo,układa słomę,żal mi go bardzo ,moze znajdzie jakąs smiczkę 😧
~J.M 😪😪😔
Nie stety nic nie ukoi bólu po stracie tego pisklaczka tak dzielnie walczącego .
Pozostaje się nam pogodzić z zaistniałą sytuacją i wierzyć że następny rok będzie szczęśliwszy dla bocianków. 😒
~Katarzyna
Smutna historia. Niestety, ale taka jest natura. Osoby odpowiedzine za gniazdo włożyły dużo wysiłku, aby mały przetrwał i dlatego radzę wstrzymać się z oskarżeniami, a wręcz warto podziękować za zaangażowanie i umożliwinie jak co roku podgładania gniazda. Oby następny sezon przyniósł więcej szczęścia.
~R.B
Jestem zdruzgotana sytuacją jaka się wydarzyła w gnieździe .Widziałam jak intruz 3 krotonie atakował maluszka i odleciał. Bezsilna odeszłam na chwilę od komputera po powrocie już gniazdo było puste i nie wiem czy mały wypadł sam czy napastnik powrócił .Myślę ,że nie mógłby sam wypaść ponieważ był b. słabiutki po ostatnim ataku intruza /scena nie do opisania /Dzielny maluch nastroszył się i w tym momencie napastnik odleciał jednak okazuje się, że tylko na chwilę. Wrócił i dokończył swoje zamiary. O 20:29 ponownie zawitał do gniazda ale został przepędzony przez Dziedzica Zastanawiam się czy przypadkiem nie "załatwił" gdzieś w okolicy Przygody .Nie sądziłam,że tak zakończy ten sezon w naszym gnieździe. Tragedia ❗️ 😥
~JOLANTA
Wielki żal i ból serca jak się patrzy na to puste gniazdo bez pisklaczka . 😟
~Anka
Faktycznie brak słów.to smutny dzień , Nie musiało dojść do tej tragedii maluszka. żal serce ściska. Jest to nauczka na przyszłość . A pisałam wcześniej , ale nikt mnie posłuchal , szkoda wielka. szkoda .Na te smutki ogladam teraz maluszki w Raszkowie Lewkowie , w Bukach , i czarnego bociana , w Klekusiowie. Pozdrawiam wszystkich podgladaczy boćków.
~zygto
Przykry widok. Jeden bociek. Anka Ty się na bocianach znasz: Czy on odleci?
~AM
Smutno mi jeszcze ostatni raz go widzalam ja sie bronil ale intruz nie odpusci wielka szkoda . Za dlugo maly przebywal sam i niestety tak to musialo sie zakonczyc.
~Klara
Ktos widzial jak maluch wypada❓️ 😭😭
~Ania
Trzy razy intruz atakował maluszka. A on walczyl ale niestety przegral. Dlaczego. Do tej pory nie moge powstrzymac lez. Jesli cos jescze wiecie napiszcie. To bylo straszne - walka maluszka z intruzem . Nie zapomne tego do konca zycia. Tak bardzo walczyl.
~Ania
Obserwowalm gniazdo i widziaqlam tragedie. Do tj pory nie moge opanowac lez. Trzy razy intruz atakowal piskle a maluch bronil sie jak mogl . Ale przegral te nierowna walke. Byl piekny. Dlaczego wczesniej opiekunowie gniazda mu nie pomogli. Ludzie w swoje zycie ingeruja a tym razem byla taka mozliwosc by pomoc przyrodzie .
~zygto
A w Makovie boćki rosną. Jest takie okrutne przysłowie.,, psy szczekają - karawana idzie dalej,,... Może na forum ktoś z opiekunów gniazda się wypowie?
~Klara
Ktoś widział jak maluch spada❓️ 😭😭😭
~zygto
Koniec! W naszym pojęciu przyroda jest okrutna albo jej nie rozumiemy. Na Przygodzice spadło w tym roku złe fatum. I to od samego początku
~J.M
Jak najbardziej zgadzam się że maluch powinien być zabrany tym bardziej że były sygnały od obserwujących że piskle przebywa długo same.To była tylko kwestia czasu i doszło do tragedi.A naprawdę wystarczyło trochę chęci i empati aby uratować tego malucha
Jestem rozgoryczona postawą opiekujących się gniazdem.
Brak słów. 😡
stała się tragedia ,pod nie obecność ,dziedzica obcy bocian zaatakował malca i pi 😭 szą na stronie że go zabrał, same łzy cisną się do oczu kibicowałam tacie i juniorowi-trzymajcie się do przyszłego roku,teraz to same tragedie z bocianami
~KS
18.11 przyleciał tatko 😢
~J.M
A wystarczyło tylko trochę empati i dobrego serca aby uratować pisklę.
Jak można być tak bezdusznym.
~wrocławianka
Do widzenia smutek wielki, dlaczego ludzie są tak nieczuli, ,do przyszłego roku, jak Pan Bóg da zdrowie, ściskam, całuję, nie mam sily patrzec jak ojciec przyleci i nie będzie dziecka. = wrocławianka
~wrocławianka
Proszę napisać szybko co się stało z maluszkiem, czy wypadł, czy go zabrali do inneo gniazda, proszę napisać, bo nie wiadomo, i nie można żyć w takiej nieswiadomści, proszę napisać kto wie. I gniazdo będzie bez bocianków, nie sposób tego przyjąc,. ANKA, BACHA, DOROTA, AM, JM, na p i s z c i e Sciskam = wrocławianka=
~Dorka
Maluszek wypadł z gniazda❗️❗️
~KS
A gdzie maleństwo? 😬
~Anka
Pisałam wcześniej żeby zabrać małego z gniazda ,bo może dojść do tragedii ,i uratować malego, i podłożyć do jakiegoś gniazda gdzie są małe bocki .Szkoda że nikt nie posłuchał mojej rady ,przed laty bywały takie sytuacje , gdzie mały zostawał sam w gnieżdzie , i zabierano , malucha i podkladano do innego gniazda z małymi boćkami. Nasz mały zbyt długo pozostawał sam w gnieżdzie bez rodzica, , Szkoda ze tak się stało . Rodzic jak przyleci i zobaczy puste gniazdo bedzie zdziwiony co sie stało. Szkoda że doszło do tej tragedii ,Nie musiało sie tak stać . Zabrakło dobrej woli .
~Tadek23
16.53 intruz wyrzucił naszego malca z gniazda. Był sam.
Tragedia


