Bociany
Pogoda
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 15 km/h
ciśnienie: 1015 hPa
wilgotność powietrza: 66%
widoczność: 10 km
zachód słońca: 15:49
zachód księżyca: 04:43
min. temperatura: -4 °C (25 °F)
Indeks UV: 0
opady: 1.1 mm
zachmurzenie: 73%
prędkość wiatru: 27 km/h
ciśnienie: 1016 hPa
wilgotność powietrza: 70%
widoczność: 9 km
zachód słońca: 15:49
zachód księżyca: 04:43
min. temperatura: -4 °C (25 °F)
Indeks UV: 0
opady: 2.9 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 35 km/h
ciśnienie: 1005 hPa
wilgotność powietrza: 89%
widoczność: 5 km
zachód słońca: 15:50
zachód księżyca: 06:14
min. temperatura: -3 °C (26 °F)
Indeks UV: 0
opady: 0.8 mm
zachmurzenie: 88%
prędkość wiatru: 37 km/h
ciśnienie: 996 hPa
wilgotność powietrza: 79%
widoczność: 5 km
zachód słońca: 15:51
zachód księżyca: 07:32
min. temperatura: -1 °C (31 °F)
Indeks UV: 0
Położenie na mapie
Komentarze
~Basik
07.08.2020 godz.6.10 są w gnieździe dwa bociany- przypuszczam, że rodzice . Pozdrawiam.
~ENA
Nie takiej informacji się spodziewałam, straszne. Maluchy jeszcze niedojrzałe.
~Basik
Dorota - to naprawdę smutne. Żal " malucha". Miejmy nadzieję, że reszta rodzinki będzie miała więcej szczęścia. Pozdrawiam.
~Dorota
Złe wieści jeden z naszych boćków nie żyje, przestraszony na łące wpadł prawdopodobnie na linie energetyczną
~Dorota
Tylko Przygoda i Dziedzic przylatują. A maluchy chyba opuściły nas na dobre, smutno tak nie móc ich oglądać. Pozdrawiam
~Wrocławianka
22.30 To dziękujemy, za informację że się dzieciaczki odnalazły, może tam im będzie lepiej, bo nie tak ciasno.
Czy to już na stałe, czy zobaczymy je jeszcze ? Do zobaczenia za 2 tygodnie, muszę odsapnąć od tej troski bo bardzo mi smutno. Pozdrawiam = wrocławianka=
~Dorota
Jak smutno i pusto bez tych naszych maluchów, czy my się ich doczekamy jeszcze Pozdrawiam
~Dorota
Ena w Puszczy Noteckiej są wspaniale karmione, obserwuję Nutelki cały czas. Dzisiaj pierwszy raz wyleciały z gniazda już dwa bocianki. Pozdrawiam
~ENA
No proszę. Dwa maluchy w Raszkowie już wyleciały z gniazda, a w Puszczy Noteckiej jeden czarny maluch również. Pięknie.
~ENA
Bocki czarne w Puszczy Noteckiej są moim zdaniem niedozywione. Nie rosną i są słabe. 3 maluszki.
~Dorota
Moja informacja potwierdziła się dzisiaj w 100%młode przebywają na platformie zbudowanej pod gniazdo.Rodzice je tam odnaleźli i je dokarmiają w ciągu dnia a do Przygodzic wracają na noc na swoje gniazdo. To się narobiło Pozdrawiam Podglądaczy
~Wrocławianka
23.10 - czekają, stoją, nie połozyły się, a może dzieciaki przyleca, chyba im smutno za rodzicami, pozdrawiam wrocławianka
~Wrocławianka
23.oo, och jak dobrze, że są obok siebie i będą spokojnie spać bo wczoraj tak nie było. Może i dzieci się zlitują wystarczy im tej wolności, bo chcemy je widzieć, przecież to są nasze skarby i bardzo , bardzo smutno nam bez nich, a może tak ma być, że cieszyliśmy się nimi i to powinno nam wystarczyć, = nie, nie może tak być CZEKAMY pozdrawiam , dobrej nocy = wrocławianka=
~Dorota
To światło to chyba podczerwień i nie przeszkadza to bociankom. Mogłyby przylecieć tak smutno bez nich.Od jajeczka je obserwowaliśmy.Czekamy! Pozdrawiam! Aniu jesteś?
~ENA
A może przeszkadzało światło z kamery. Zawsze to ingerencja.
~Basik
15.07.2020 godz.05.50 jeden z rodziców odpoczywa . Gdzie te nieznośne "dzieciaki " ? Po wpisie Doroty mam nadzieję, że jeszcze wrócą . Czekajmy - bo cóż nam pozostało ?Pozdrawiam .
~Wrocławianka
Obraziłam się na "czwórkę", ale po wpisie Doroty, zrobiło mi się smutno, bo może ktoś naprawdę przestraszył nasze "maleństwa". Dlatego nie robię fochów i proszę św Franciszka aby je sprowadził do nas, bo bardzo, bardzo tęsknimy. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za dobre wybory = Wrocławianka= (dlaczego ten rodzic teraz w gnieżdzie ma białe nogi, a nie czerwone ?)
~Dorota
Witam ponownie. Dowiedziałam się również, że jeżeli rodzice tu nocują to młode powinny się tu zjawić, więc czekamy. Może ktoś coś więcej wie, proszę napisać. Chyba wszyscy tęsknimy, może je ktoś spłoszył i boją się tu wracać. POZDRAWIAM
~Dorota
Dzisiaj dowiedziałam się, że nasze boćki są w innym gnieździe 1,5 km od Przygodzickiego. Tam są dokarmiane przez rodziców
~Basik
12.07.2020 godz.05.50 gniazdo odwiedziło jedno z rodziców. Znowu przyniósł siano i robi porządki.Pozdrawiam.
~Wrocławianka
21.40 - jakie było to cudowne uczucie, aż zawołałam - hurra- gdy zobaczyłam jak drugi bociek - rodzic (czerwony dziób) przyleciał do gniazda i i chyba mąz bocianicy, wstał zamachał pięknymi swoimi skrzydłami , ciesząc się i klekocąc, taki miał szarmancki gest i uczucie dla swojej żony, jakie to jest piękne. Widać, że bardzo się kochają, ale co z ich dziećmi, żeby ich nie schwytało jakieś wilczysko na łące, no bo gdzzie one nocują ?. Dobre nocy i oby jutrzejszy dzień był dobry dla naszej Ojczyzny , kontynuacja dobrego, pozdrawiam wrocławianka
~Dorota
Dziękuję Basik, nic nie zrobimy, czekamy cierpliwie. Pozdrawiam
~Basik
11.07.2020 godz.6.40 są w gnieździe rodzice i jakby czekały na dzieci. Klekoczą. porządkują " dom" . Pozdrawiam.
~Basik
11.07.2020 godz. 6.20 przyleciało do gniazda jedno z rodziców z sianem do wyścielenia gniazda.Robi porządki, układa siano i gałęzie .Nic nie wiadomo o młodzieży. Pozdrawiam.
~Wrocławianka
Już nie mam siły do tych łobuziaków, dlaczego nie przylecą do gniazda, przecież czekamy na nich, takie grzeczne byłyście, a teraz co się z wami dzieje bocianiątka nasze kochane. Jak długo się można martwić. wrocławianka
~Dorota
Wie ktoś, co się dzieje z naszymi bociankami, gdzie nocują itd? Proszę napisać trochę się martwimy. Pozdrawiam
~Wrocławianka
No i co sobie te bocianki młode myślą, nie ma ich w gnieżdzie, rozrabiają na wolności, dlaczego rodzice im pozwalają 🙂, a my czekamy i nie widzieliśmy ich już od 4 dni, gdzie śpią ? Dobranoc już północ wrocławianka
~Dorota
Rodzice znowu sami w gnieździe. Gdzie reszta rodzinki. Pozdrawiam
~Wrocławianka
Jak się cieszę, że są 2 kochane bocianki, ale nie widać czy rodzice, bo nie widać w nocy g. 22.40 koloru dziobów czy są czerwone ?. Tak bardzo je kocham i przytulam, są cudowne, tylko gdzie są te ich dzieciaczki, gdzie one śpią. Mogłyby przylecieć i się pokazać . Pozdrawiam wszystkich - wrocławianka
~Dorota
Godz 22 :22; dn. 08. 07.w gnieździe są rodzice i czekają na swoje dzieci. My też czekamy. Pozdrawiam
~Dorota
Przepraszam *mogłyby *
~Dorota
To był rodzic w gnieździe. A nasze maluchy gdzieś na wybiegu, nic im nie jest na pewno. Podoba mi się ta wolność. Mogli by się jednak pokazać. Pozdrawiam
~Basik
08.07.2020 godz. 5.40 gniazdo puste, Czy nocowały nasze bocianki ? Czy są bezpieczne ? Martwię się .Pozdrawiam.
~Wrocławianka
7.6.2020 godz. 23.15 gdzie nasze bocianki, jest tylko jeden i nie wiadomo czy rodzic, czy dziecko. Gdzie reszta, czy są bezpieczne, bardzo się o nie martwię. Przez cały m-c modliłam się do św Franciszka (bo on bardzo lubi zwierzęta) i prosiłam o jedzenie dla nich i jakoś miał ich w opiece. Dobranoc - wrocławianka
~Wrocławianka
Martwię się gdzie spały nasze kochane bocianki i czy wrócą do swojego gniazda pozdrawiam z wrocławia



